Historia gildii Wyborowa
Guild Masterzy:
Nemesin 19.10.2009 - 01.2010
Kurwinox 01.2010 - 12.2010
Tycho 12.2010 - 12.2012
Marsek 12.2012 - 07.2013
Agnelei 07.2013 - 09.2014
Marsek 09.2014 - obecnie
Agnelei 07.2013 - 09.2014
Marsek 09.2014 - obecnie
Historia naszej gildii zaczyna się na realmie The Maelstrom, dokładnie 26 września 2009 roku o godzinie 16:29:28. Właśnie wtedy pierwszy Guild Master: Nemesin założył gildię The Nathrezim, która zrzeszyła grających tam Polaków, dzielących wspólne zainteresowania. To właśnie na Maelstromie zaczęli grać ludzie, którzy do dziś są w naszych szeregach - tak narodziła się historia o ludziach, których pasja, chęć wspólnej gry - opartej na szacunku wobec siebie i innych graczy doprowadziła do wspólnego raidowania po dzień dzisiejszy. Początki nie były jednak lekkie - brak doświadczenia, ogrania, nawet brak komunikatora głosowego - powodował że improwizacja była prawie na każdym kroku. Z czasem większa liczba osób zaczęła korzystać z programu do komunikacji głosowej TeamSpeak, powstawały strony internetowe - nasze wizytówki, oraz kolejne możliwości kontaktów między sobą. Uczyliśmy się na własnych błędach i błędach innych, a nasze pierwsze raidy, z reguły kończyły się masą wipe'ów. Jednak potrafiliśmy wyciągnąć wnioski i każdy następny raid był lepszy, bardziej opanowany, mający podstawy planowania i taktyki. Pierwszym raidem, który pokonaliśmy pod tagiem The Nathrezim był Trial of the Crusader w dodatku Wrath of the Lich King. Przez ten czas - do dnia dzisiejszego przez gildię przewinęło się ponad sto osób, jedni odeszli z WoW-a na zawsze, drudzy stali się szkieletem innych gildii. Rosła nowa społeczność polaków, grających w WoWa, można było się doliczyć 4 polskich gildii grających na Maelstromie. Obecnie na Maelstromie po stronie hordy pozostała tylko jedna gildia - Daemonium. Reszta gildii w tym również my, przetrwała do dziś jednakże na innych już realmach.
Na początku roku 2010, mniej więcej w czasie gdy wyszedł ostatni raid dodatku WotLK - Ice Crown Citadel, gildię przejął drugi Guild Master: Liq, kto nie pamięta słynnego paladyna - Kurwinoxa, niech żałuje, był świetnym guild masterem oraz raid leaderem, potrafił utrzymywać porządek na 25-osobowych raidach, co nie zawsze było łatwe i przyjemne. Oprócz 25-osobowych raidów, chodziły w tym czasie również raidy 10-osobowe w większości organizowane przez Tychona. Nie wszystko jednak szło tak jak należy, coraz częściej dochodziło do zgrzytów między ludźmi. Na dzień dzisiejszy ciężko jest powiedzieć dlaczego do tego dochodziło. Wewnętrzne niewyjaśnione kłótnie po pewnym czasie doprowadziły do pierwszego rozłamu gildii The Nathrezim, z której odeszła część osób i założyła osobą gildię - Immortalis.
Zbliżał się rok 2011, który przynosił wraz ze sobą nowy dodatek Cataclysm. Liq zmęczony rocznym zarządzaniem gildią oraz z powodu co raz większego braku czasu zwolnił trochę z grą w WoWa i tym samym podjął decyzję o oddaniu rangi Guild Mastera swojemu zaufanemu koledze - Erykowi. Wraz z nowym dodatkiem, trzeci Guild Master: Tycho zaczął zarządzać gildią wg swojej własnej wizji i zmieniły raidy 25-osobwe na dwie osobne grupy 10-osobowe. Zaraz na samym początku nowego contentu, dosyć liczna grupa znajomych uznała, że odłączy się od Nathrezimów by założyć własną gildię. Chcąc podążać własną ścieżką utworzyli tym samym gildię Enjoy, która zaledwie po okresie miesiąca, może dwóch, z powodu braku ludzi przestała funkcjonować. W większości powrócili do starej gildii i zasilili drugą grupę Nathrezimów. Dodatek Cataclysm trwał dwa lata. W tym okresie The Nathrezim przeżywał wiele mniejszych, bądź większych rozpadów. Wielu odchodziło z gildii by zasmakować lepszego progressu, na ich miejsce przybywało coraz więcej nowych ludzi, których trzeba było wszystkiego na nowo uczyć, ubierać itp. Coraz bardziej cierpiał na tym progress gildii. Po pewnym czasie grupa oficerów podjęła decyzję, na którą przystał Eryk, by stworzyć w gildii dwie niezależne od siebie grupy, które będą osobno rekrutowały oraz osobno raidowały. Grupa I, skupiająca ludzi, którym zależało na progressie gildii oraz raidowaniu heroicznym coraz lepiej sobie radziła. Dzięki temu udało się odzyskać bezpieczną pozycję na liście polskich gildii na realmie. Jednak nie wszystko było na dobrej drodze ku temu aby Grupa II mogła rozwinąć skrzydła. Dosyć wcześnie zaczęły się drobne tarcia pomiędzy ludźmi reprezentującymi obie grupy. Utarczki słowne, niewybredne żarty, zaogniały panujące relacje. W połowie ostatniego contentu Dragon Soul, wyszło Diablo III, tym samym praktycznie cała grupa II oraz połowa grupy I zarzuciła grę w WoWa. Nie tylko Nathrezimy miały problemy w tamtym czasie z chętnymi do raidowania. Podobny los trafił drugą polską gildię na realmie: Immortalis. Aby rozwiązać problem braku ludzi przedstawiciele obu gildii spotkali się aby zażegnać dawne spory oraz dokończyć wspólnie ostatni content Cataclysmu, jak obmówili tak zrobili, w pierwszej kolejności content wyczyściła gildia Immortalis z pomocą kilku osób z Nathrezimów, następnie, już o własnych siłach zrobił to Nathrezim. Diablo III jednak nie utrzymało jednak dużej ilości graczy przy sobie.
Wraz z nowym dodatkiem: Mists of Pandaria spora ilość osób powróciła do raidowania w WoWie. Wielkie powroty na początku nowego dodatku pozwoliły na ponowne utworzenie dwóch niezależnych od siebie grup. Jednakże po pewnym czasie obu grupom ponownie coraz bardziej zaczął doskwierać brak ludzi. Dwie skłócone ze sobą grupy nie chciały wspólnie rozwiązać tego problemu, przez co gildia nie była w stanie prawidłowo funkcjonować i zbliżała się ku upadkowi. Oficerowie wraz z Erykiem doszli do wniosku że jeżeli pozostawią w ten sposób gildię to skieruje ją to ku upadkowi, i postanowili połączyć obie grupy raidowe. zażegnać dawne spory i jako jedna zgodna gildia powrócić do normalnego raidowania.
Wraz z nowym dodatkiem: Mists of Pandaria spora ilość osób powróciła do raidowania w WoWie. Wielkie powroty na początku nowego dodatku pozwoliły na ponowne utworzenie dwóch niezależnych od siebie grup. Jednakże po pewnym czasie obu grupom ponownie coraz bardziej zaczął doskwierać brak ludzi. Dwie skłócone ze sobą grupy nie chciały wspólnie rozwiązać tego problemu, przez co gildia nie była w stanie prawidłowo funkcjonować i zbliżała się ku upadkowi. Oficerowie wraz z Erykiem doszli do wniosku że jeżeli pozostawią w ten sposób gildię to skieruje ją to ku upadkowi, i postanowili połączyć obie grupy raidowe. zażegnać dawne spory i jako jedna zgodna gildia powrócić do normalnego raidowania.
Pod koniec roku 2012, Eryk zmęczony dwuletnim zarządzaniem gildią oddał rangę w kolejności już czwartemu Guild Masterowi: Marsowi. Nowy porządek w gildii wyszedł wszystkim na dobre. Wzmocnieni o nowe doświadczenia, pewni tego co chcemy zrobić ruszyliśmy do przodu. Progress gildii po raz kolejny zaczął być widoczny. Po pewnym czasie coraz bardziej zaczął być odczuwalny brak ludzi po stronie hordy na Maelstromie. Sytuacja była na tyle zła że przypadało trzech graczy alliance na jednego gracza hordy. Coraz częściej było słychać głosy że trzeba się stąd wynieść. Decyzja nie była łatwa, tym bardziej że przenosiny gildii oraz postaci nie należały do najtańszych opcji. Podjąć ją pomógł nam Blizzard wprowadzając zniżkę 50 % na wszystkie usługi związane z transferami. Gdy tylko zauważyliśmy promocję, uznaliśmy że jeżeli kiedykolwiek mamy się przenosić, to właśnie teraz. Powstało zatem pytanie: "gdzie chcemy się przenieść?" Po sprawdzeniu zaludnienia realmów oraz ilości polskich gildii na poszczególnych z nich, uznaliśmy że najlepszym rozwiązaniem będzie Twisting Nether. 8 czerwca 2013 roku przenieśliśmy gildię jednocześnie zmieniając nazwę na "Wyborowa" oraz 17 osób tworzących niezniszczalny szkielet naszej gildii na nowy realm. Dosłownie wszyscy raidujący członkowie Nathrezimów przenieśli przynajmniej swoją jedną postać. Gdy rozpoczęliśmy rekrutację na Twisting Nether w ciągu 5 dni dołączyło do nas około 20 osób. Wszyscy jesteśmy zadowoleni z podjętej wspólnie decyzji. W lipcu 2013 r. ze względu na brak czasu spowodowanego przez pracę, Mars przekazał funkcję Guild Mastera Agnelei. 10.09.2013 wypuszczono kolejny patch zawierający kolejny raid: Siege of Orgrimmar, nowy raid niestety wielu osobom nie przypadł do gustu, raidowanie zakończyliśmy w postaci 9/14 HC, po czym gildia uległa "zamrożeniu". Przestaliśmy raidować, ludzie, którzy chcieli dalej kontynuować zabawę z SoO przeszli do innych gildii, inne realmy. Przerzuciliśmy się na dodatek do Diablo III: Reaper of Souls.
Po wyjściu wiadomości od Blizzarda dotyczącej nowego dodatku do WoWa: Warlords of Draenor, zaczęliśmy myśleć o powrocie do gry. Podjęliśmy decyzję że wrócimy na miesiąc przed wyjściem nowego dodatku. Nowy dodatek wprowadzał nowy poziom trudności: 20-osobowy Mythic.
Wyborowa nie posiadała na dzień wyjścia WoD tylu aktywnych członków, przez co raidowanie "Mythiców" stanęło pod dużym znakiem zapytania. Po powrocie do gry, Marsek, Agne oraz Edenis zaczęli intensywnie poszukiwać nowych członków do gildii, jak i również starych dobrych znajomych, którzy się przenieśli. Wiele osób, które przeniosły się na inne realmy, powróciło zaraz po tym jak dowiedzieli się, że Wyborowa wróciła do gry. W międzyczasie prowadzona intensywna rekrutacja przyniosła zamierzone skutki. Dołączyło do nas wiele nowych osób, dzięki czemu dalsze raidowanie 20-osobowych Mythiców nie było już problemem. Aby utrzymać siłę naszej gildii wciąż rekrutujemy. Jednakże tak silnej gildii jak teraz, nie mieliśmy od czasów WotLK. Jak dalej potoczą się nasze losy? Czas pokaże.
Po wyjściu wiadomości od Blizzarda dotyczącej nowego dodatku do WoWa: Warlords of Draenor, zaczęliśmy myśleć o powrocie do gry. Podjęliśmy decyzję że wrócimy na miesiąc przed wyjściem nowego dodatku. Nowy dodatek wprowadzał nowy poziom trudności: 20-osobowy Mythic.
Wyborowa nie posiadała na dzień wyjścia WoD tylu aktywnych członków, przez co raidowanie "Mythiców" stanęło pod dużym znakiem zapytania. Po powrocie do gry, Marsek, Agne oraz Edenis zaczęli intensywnie poszukiwać nowych członków do gildii, jak i również starych dobrych znajomych, którzy się przenieśli. Wiele osób, które przeniosły się na inne realmy, powróciło zaraz po tym jak dowiedzieli się, że Wyborowa wróciła do gry. W międzyczasie prowadzona intensywna rekrutacja przyniosła zamierzone skutki. Dołączyło do nas wiele nowych osób, dzięki czemu dalsze raidowanie 20-osobowych Mythiców nie było już problemem. Aby utrzymać siłę naszej gildii wciąż rekrutujemy. Jednakże tak silnej gildii jak teraz, nie mieliśmy od czasów WotLK. Jak dalej potoczą się nasze losy? Czas pokaże.
Pozdrawiam. Marsek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz